Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 5 października 2016r. (sygn. akt: III CZP 41/16), uznał, że do wstrzymania egzekucji ze wspólnego majątku małżonkowi służy pozew albo skarga. Uczestniczka sprawy badanej przez SN dowiedziała się o długu męża, drobnego przedsiębiorcy, gdy komornik pojawił się w ich domu. Wyroki zaoczne zapadały bowiem bez ich wiedzy, a zawiadomienia były wysłane na inny adres. Komornik zajął urządzenia domowe. Nie pomogły zastrzeżenia żony, by umorzył egzekucję rzeczy należących do wspólnego majątku, np. wersalki, stołu, czy też jej osobistego – komputera. Żona wniosła skargę na czynności komornika zarzucając, że bezprawnie wkracza w majątek wspólny. Sąd rejonowy oddalił skargę. Wskazał, że skarga jest przewidziana dla naruszeń przepisów proceduralnych. W tej sprawie zaś komornik zajął rzeczy, które wchodziły w skład majątku wspólnego bądź odrębnego. Według SR kobieta powinna więc wytoczyć tzw. powództwo przeciwegzekucyjne. To jednak trudniejsza i kosztowniejsza droga. Trzeba bowiem wnieść pozew w ciągu miesiąca oraz opłatę stosowną do kwestionowanego długu. Ta droga umożliwia sądowi ustalenie, do jakiego majątku wchodzą zajęte rzeczy i czy podlegają egzekucji. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Sieradzu. A ten zapytał SN, którą z tych dróg należy stosować, kiedy wyrok jest przeciw małżonkowi dłużnikowi, a tzw. klauzula wykonalności, niezbędna do wszczęcia egzekucji, nie jest rozciągnięta na drugiego małżonka. Tak jest najczęściej, gdy ten zgodził się na zaciągnięcie długu. Sędzia SN Irena Gromska-Szuster stwierdziła, że jeżeli komornik zajął ruchomości będące we współwładaniu dłużnika i jego małżonka (będących we wspólności ustawowej), małżonkowi nieobjętemu tytułem wykonawczym przysługuje – w zależności od zgłaszanych zarzutów – powództwo o zwolnienie rzeczy spod egzekucji (przewidziane w art. 841 kodeksu postępowania cywilnego), jeżeli zarzuca naruszenie przepisów prawa materialnego, lub skarga na czynności komornika, jeżeli zarzuca naruszenie procedury egzekucyjnej.

Źródło: rp.pl