Sąd Apelacyjny w Katowicach (sygn. akt: V ACa 658/17), wskazał, że gdy odszkodowanie ustalane jest według stanu na datę wyrokowania przez sąd, to odsetki od tego świadczenia są należne od daty wydania wyroku, a nie od daty wcześniejszej (np. wniesienia pozwu). Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę ok. 285.000 zł z odsetkami za opóźnienie od dnia wydania wyroku. Jednocześnie Sąd Okręgowy umorzył postępowanie w zakresie cofniętego żądania i oddalił dalej idące żądanie pozwu, a także orzekł o kosztach procesu. Powód wniósł apelację od wyroku w części, w której jego żądanie zostało oddalone. Apelujący w szczególności nie zgadzał się z tym, że Sąd Okręgowy zasądził należną mu kwotę z odsetkami od dnia wydania wyroku. W ocenie powoda, należały mu się odsetki liczone od dnia wniesienia pozwu. Sąd Apelacyjny jednak z tym się nie zgodził. W związku z tym zmienił zaskarżony wyrok jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Sądy ustaliły, że powód jest właścicielem nieruchomości. Wykonano na niej prace polegające m.in. na przesunięciu koryta rzeki, budując koryto potoku między innymi przez grunt powoda. Powyższe nastąpiło na skutek zawinionych działań poprzedników prawnych strony pozwanej, pomimo braku uzyskania prawa do gruntu i pozwolenia na budowę. Kanał wybudowany przez pozwaną przecina całą szerokość gruntu powoda, zaś dużą część nieruchomości zajmują groble. Stan ten doprowadził do utraty wartości gruntu i utraty jego przeznaczenia. Powód mieszka za granicą i nie interesował się losem działki, gdyż traktował ją wyłącznie jako zabezpieczenie finansowe. Nie wiedział o dokonanych zmianach na gruncie. Pozwana nie informowała powoda o zajęciu nieruchomości pod swoje prace. Powód dopiero po pewnym czasie dowiedział się o zaistniałej sytuacji, gdy skontaktowała się z nim firma współpracująca z pozwaną. Powód ustalił wówczas, że pozwana nie posiadała pozwolenia na budowę. SO dopuścił dowód z opinii biegłego, który wyliczył, że na skutek działań pozwanej wartość nieruchomości powoda obniżyła się o ok. 285.000 zł. Sądy zgodnie przyjęły, że powód mógł domagać się zasądzenia od pozwanego kwoty ok. 285.000 zł, bowiem w takim zakresie poniósł on szkodę. Na podstawie art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Z powodu zawinionych działań pozwanej, wartość działki powoda uległa obniżeniu o taką wartość, więc powództwo w tym zakresie było zasadne. W świetle art. 363 § 2 k.c. jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Z tego względu, należało za chwilę miarodajną dla ustalenia rozmiaru szkody oraz wysokości odszkodowania uznać datę wyrokowania. Tego rodzaju kwestia miała więc wpływ na należne powodowi odsetki. Sądy zgodnie uznały więc za niezasadne by zasądzić odsetki już od daty wniesienia pozwu, jak tego żądał powód. Sądy zwróciły uwagę, że w braku wyraźnego zastrzeżenia w umowie stron, świadczenie odszkodowawcze w pieniądzu staje się oznaczone dopiero z datą wydania wyroku, nawet jeśli podstawą do jego ustalenia są ceny istniejące w innej chwili. Nie można jednak mówić o opóźnieniu w spełnieniu świadczenia, które jest nieoznaczone. W takim bowiem wypadku naprawienie szkody może nastąpić także w drodze restytucji naturalnej (czyli przywrócenia stanu sprzed szkody) jeszcze przed wydaniem wyroku. Sądy podkreśliły, że skoro przy świadczeniu nieoznaczonym nie można mówić o opóźnieniu, to należało przyjąć, że odsetki są należne dopiero od daty wydania wyroku. Sąd Apelacyjny w Katowicach zaznaczył, że Sąd Okręgowy zwrócił się do biegłego o wyliczenie szkody w majątku powoda na datę wydawania wyroku. Okoliczności tej nie kwestionował powód. Skoro więc biegły wyliczył wartość odszkodowania na dzień wydawania wyroku, to nie byłoby właściwym wydanie wyroku, w którym odsetki liczone byłyby od daty wcześniejszej – wniesienia pozwu.

Źródło: lex.pl